czwartek, 8 grudnia 2016

Wi-Fi i nasze zdrowie... lub jego brak - Jerzy Zięba


Wklejam tu artykuł pana Jerzego Zięby na temat WI-FI.



Uwielbiam technologie, szczególnie Wi-Fi, Blue Tooth etc ... !!! Nie ma co do tego wątpliwości, że jest to niezwykle praktyczne.

Ale... Zanim taką technologię wprowadzono, pracowano nad jej wykorzystaniem do celów wojskowych.

Szokujące informacje od człowieka, który przez wiele lat był w centrum tego wszystkiego. Nie zdajemy sobie sprawy z tego że np. istnieje technologia, która pozwala skierować wiązkę mikrofal na danego człowieka i człowiek ten słyszy głosy. Jakie? Takie, jakie się chce żeby usłyszał. Początkowo chodziło o to, żeby np. żołnierz usłyszał, że nie ma po co walczyć.

Kiedy technologię tę skomercjalizowano, niektóre sieci supermarketów wykorzystywały ją do ochrony przed złodziejami. Osoba, która kradła jakiś towar z półki, była namierzona przez ochronę sklepu, uruchamiano taki system i osoba ta słyszała wewnętrzny głos, żeby odłożyć z powrotem na półkę towar, który chciała ukraść. Działało!! Jedna z sieci supermarketów używała tego systemu w taki sposób, że klient słyszał głos wewnętrzny, że musi kupić jeszcze to i tamto i jeszcze  tamto…! 



W ciągu dziewięciu miesięcy stosowania tego systemu, obroty w supermarketach tej sieci poszybowały po prostu pod Niebiosa. Zakazano używania tej technologii. Czy to oznacza, że tej technologii nie stosuje się. Nie. Stosuje się, my tylko o tym nie wiemy. Jakie są długoterminowe efekty? Nie wiadomo? Wiadomo… wiadomo…nam się tylko o tym nic nie mówi. Eksperymenty były przeprowadzane również na kobietach w ciąży i dzieciach. Eksperymentowano na 550 000 osobach, żadna z tych osób o tym nie wiedziała. Każdy, bez wyjątku i bez jego wiedzy może być poddany działaniu takich fal. W ten sposób można ZDALNIE wywołać u danej osoby zawał serca, schizofrenię czy nowotwór.

Wi-Fi jest SZCZEGÓLNYM zagrożeniem kiedy kobieta zajdzie w ciążę, a płodem jest dziewczynka! To już jest MASAKRA... Ryzyko wystąpienia wad genetycznych u WNUKÓW tej kobiety jest ponad 60% !!  Jeśli nic się nie zmieni, w ciągu następnych 60 lat tylko 1 dziecko na 8 będzie rodzić się zdrowe.


https://www.youtube.com/watch?time_continue=2&v=2YqH6Y83_5k

https://www.youtube.com/watch?time_continue=2&v=xjyxmrXQ10o

Znacznie więcej, ale... po angielsku :

https://www.youtube.com/watch?v=1is1rMJYsJ8

Kilka dni temu rozmawiałem z Barrie Trower. To, co mówi w tych filmikach, to jeszcze nic!! To co mi powiedział po prostu jeży włos!!! Niech nikt tylko nie myśli, że nie ma dowodów naukowych dotyczących szkodliwości itd... Jest ich ponad 8 000.

Francja, w tamtym tygodniu, również zapowiada wycofanie Wi-Fi ze szkół i przedszkoli i wszędzie tam, gdzie są dzieci poniżej 6 roku życia oraz poważne ograniczenie, tam gdzie są dzieci starsze.
Pisze właśnie rozdział na ten temat.... Zauważcie, co się stało min 29:00. Działo się już źle, bardzo źle przy 41 MIKRO W/cm2. Negatywne działanie zaczyna się od ok. 0,5 mcW/cm2 , a tzw. norma w Kandzie jest 1000 mcW/cm2. Nie wiem ile jest w Polsce, ale nie wygląda to dobrze 
https://www.youtube.com/watch?v=AEOcB7Svhvw&feature=youtu.be
Co zrobić, żeby zaburzeniom tego pola magnetycznego w konkretny sposób zapobiegać? Możemy zrobić bardzo, bardzo dużo :
 
  1. Kiedy musimy używać telefonu komórkowego, starajmy się zawsze, jeśli tylko jest to możliwe, korzystać z systemu głośnomówiącego. Kiedy tylko możemy, w czasie rozmowy trzymajmy telefon z daleka od głowy. W tej chwili. nowoczesne telefony są tak zbudowane, że bez żadnego problemu jest możliwe prowadzenie rozmowy, kiedy telefon leży na stole, lub chociażby trzymamy go w ręce.
     
  2. Zwracajmy uwagę na to, że jeśli nie zachodzi absolutna potrzeba użycia telefonu, to nie wykonujemy rozmowy telefonicznej wtedy, kiedy mamy tak zwany „słaby zasięg”. Jeśli jest to możliwe, żeby z taką rozmową się wstrzymać, to zaczekajmy aż na wyświetlaczu będą widoczne wszystkie kropeczki, kreseczki, wskazujące na to, że  mamy „pełny zasięg”. Wtedy, kiedy na wyświetlaczu nie mamy wszystkich kropeczek czy kreseczek, telefon automatycznie zwiększa i to bardzo(!) poziom emitowanej energii.
     
  3. Kiedy tylko można, nie trzymajmy telefonu blisko naszego ciała. Wsiadamy do samochodu, natychmiast włóżmy telefon do specjalnego uchwytu. Wchodzimy na spotkanie, telefon kładźmy na stół. Przechodzimy do znajomych z wizytą, odłóżmy telefon gdziekolwiek, byle był jak najdalej od nas. Nigdy, ale to nigdy, nie trzymajmy telefonu pod poduszką!
     
  4. Wyłączanie telefonu, tak często jak praktycznie jest to możliwe np. kiedy śpimy. Nawet wtedy, kiedy nie prowadzimy rozmowy telefonicznej, od czasu do czasu telefon emituje krótkotrwałe, ale silne impulsy elektromagnetyczne.
     
  5. Są na rynku różnego rodzaju krążki czy naklejki na telefon, ale przed ich zakupem starajmy się sprawdzić czy rzeczywiście są skuteczne.
     
  6. Jeśli jest to możliwe należy stosować specjalny rodzaj słuchawek. Zwykłe przewodowe słuchawki telefoniczne mogą działać jak antena. Dlatego lepiej jest stosować specjalne słuchawki, gdzie do końcówki wkładanej do ucha dochodzi po prostu cienka rurka. Wiele lat temu tego typu słuchawki były stosowane w samolotach.
     
  7. Słuchawki oparte na technologii Bluetooth, czyli np. te, które są zawieszane na małżowinie usznej, emitują słabsze pola elektromagnetyczne, ale… ciągle je emitują i to bezpośrednio przy naszej głowie.
     
  8. Ze względu na niezwykle delikatny charakter tkanek płodu, kobiety w ciąży powinny unikać używania telefonu komórkowego jak ognia.
     
  9. Powrócić do używania w domach zwykłych telefonów, za słuchawkami z kablem. Jeśli mamy w domu linię telefoniczną, wykupić abonament za grosze i z komórki przekierować rozmowy na telefon stacjonarny, kiedy jesteśmy w domu. Szczególnie niebezpieczne, są telefony bezprzewodowe.
     
  10. Jak najczęściej przełączać tablet, czytnik, laptop czy telefon komórkowy na tryb samolotowy.
     
  11. Unikać bezprzewodowych myszek i klawiatur.
     
  12. Ulubioną „pozycją” niektórych panów jest leżenie na łóżku z laptopem na brzuchu, albo na popularnie zwanych „klejnotach rodzinnych”. Oj niedobrze.. niedobrze… :-).Trzeba natychmiast z tego zrezygnować. Przynajmniej zakupić specjalną podkładkę ochraniającą. Dotyczy to również kobiet!!
     
  13. Przejść w domu na internet kablowy. W każdym prawie ruterze można wyłączyć Wi-Fi. Ja już to zrobiłem.
     
  14. Zainstalować specjalne filtry, które wkłada się do gniazdka.
     
  15. Unikać popularnych dimmerów jakie czasami instaluje się w domach w celu płynnego regulowania oświetlenia
     
  16. Zlikwidować całą strukturę Wi-Fi u siebie w domu, w szkołach, przedszkolach  i podobnych miejscach gdzie często i przez długi czas przebywają dzieci.
     
  17. W przypadku budowy nowego domu, lub generalnego remontu sieć elektryczną zaprojektować tak, żeby np. w sypialni można było wyłączyć lub włączyć zasilanie prądu w całym domu. Na zasilaniu stałym powinny pozostać np. lodówki, zamrażarki, kuchnie gazowe czy elektryczne z zegarkami. W korytarzach czy toaletach zainstalować niewielkiej mocy lampki zasilane z małych akumulatorów, które automatycznie się włączą pod wpływem ruchu, a następnie się wyłączną. Ja tak właśnie zrobiłem. Nowoczesne domy tak właśnie projektuje się już w USA.
     
  18. Jednym z coraz częściej stosowanych rozwiązań jest zastosowanie moskitiery nad łóżkiem działającej jak klatka Faradaya. Jest to rozwiązanie bardzo efektywne, ale również drogie. Powinniśmy nasze organizmy chronić za wszelką cenę.  Ze względu na niezwykłą wrażliwość organizmu dziecka na działanie tych fal, uważam, że zastosowanie takiej klatki Faradaya do ochrony dzieci jest rozwiązaniem koniecznym.
Kiedyś uważano, że bezpiecznym poziomem jest taki poziom, który nie wywołuje efektów termicznych. Teraz wiadomo już, że to nieprawda.
Nikt nie określił BEZPIECZNEGO poziomu tego promieniowania dla płodu człowieka. Dlaczego? Bo nie ma takiego poziomu.
Pozdrawiam,
Jerzy Zięba

3 komentarze:

  1. Pani, jak zatem żyć? Wszystko jest złe wokół nas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy artykuł - temat jest obecnie bardzo rzadko poruszany, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasem sie zastanawiam co jest z tym swiatem nietak.Jak to sie dzieje ze rzeczy ktore bardzo ale to bardzo szkodza czlowiekowi doprowadzajac go do smiertelnych chorob ,okaleczen i innych nieszczesc sa jakby nigdy nic wprowadzane i mowi sie ze sa OK i nie szkodza choc jest zupelnie odwrotnie
    O co tu chodzi?

    OdpowiedzUsuń