Zaczęto badać sprawy odżywiania w tych krajach, potem sprawy witamin i składników mineralnych. I stwierdzono, że szkody wywołane alkoholem są uwarunkowane warunkami środowiskowymi (chodzi o zawartość minerałów w środowisku).
Szkodliwe działanie alkoholu nasila się wówczas, gdy w organizmie są braki czy niedobowy takich związków jak; sole wapnia, magnezu, selenu, cynku, litu oraz niektórych witamin. W dodatku alkohol obniża jeszcze w naszym organizmie poziom tychże metali, a szczególnie: cynku, wapnia, magnezu i litu. Nie dość na tym. Otwiera on drogę i ułatwia przenikanie - szczególnie do mózgu - takich trucizn, jak metale ciężkie (ołów, rtęć, kadm, beryl). No i skutki są widoczne.
Niełatwo jest oduczyć się picia. Ale można warunkami ekologicznymi i odpowiednim odżywianiem złagodzić nieco jego skutki. Uzyskać szybsze wyparowanie alkoholu z organizmu, aby nie zatruwał mózgu, więc po prostu uczynić picie bezpieczniejszym.
Tak więc: organizm pijącego wymaga zwiększonych ilości wapnia, magnezu, cynku, selenu i litu oraz witamin C, A, E i z grupy B.
Źródło: Kuchnia i medycyna J. Aleksandrowicz, I. Gumowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz