poniedziałek, 25 marca 2019

Podstawowa suplementacja

Bardzo ogólny post odnośnie podstawowej suplementacji, ponieważ jest to kwestia indywidualna. 



  • Pierwszą substancją, którą warto się zainteresować, są kwasy omega 3. Możemy je sobie dostarczać z oleju lnianego i ryb, ale niestety bardzo rzadko produkty te pojawiają się w dietach Polaków, dlatego polecam suplementacje omega 3, w kapsułkach i dobrej jakości, jak np. Fish Oil firmy Apollos lub w płynie – MITOcare omega 3+. Kwasy omega 3 działają przede wszystkim przeciwzapalnie, ale również poprawiają pracę układu nerwowego i pełnią wiele innych funkcji, więc prawie każdy w codziennej suplementacji omega 3 powinien mieć.
  • Kolejnym elementem jest witamina D3, nad którą nie będę się rozwodzić. Napiszę tylko, że każdy powinien mieć wyrównany poziom tej witaminy we krwi, ale najpierw robimy badania 25-OH-D3 z krwi i dostosowujemy dawkę do siebie. Witaminę D3 bierzemy raczej cały rok, ewentualnie z przerwami na wakacje, jeżeli rzeczywiście się nasłoneczniamy w odpowiednich warunkach.
  • Kolejnym suplementem jest magnez. Uważam, że każdy, choć niekoniecznie (ponieważ zależy to od diety) powinien magnez suplementować. Ja najczęściej polecam cytrynian lub jabłczan, choć są też inne fajne formy, takie jak treonian (tu muszą pojawić się dodatkowe wskazówki od specjalisty. Natomiast na co dzień dobry jest jabłczan np. firmy Swanson. W kapsułkach, czy też w proszku, pamiętajcie tylko, że w proszku słabo się rozpuszcza. Warto pamiętać, że nadmiar magnezu może wywołać biegunkę, więc dawka powinna być dostosowywana indywidualnie.
  • Następnym często polecanym przeze mnie suplementem, choć nie zawsze, są probiotyki. Na co dzień, dobre prawie dla każdego to Sanprobi Super Formuła, a np. w stanach zapalnych jelit bardziej polecam Vivomixx. Jeżeli chodzi o biegunki, przyda się Enterol, Dierol, czy też Dicoflor. Dla dzieci polecam LoGGic lub Vivomixx w kropelkach. Pamiętajcie jednak, że wszystko w nadmiarze może zaskoczyć, tak będzie nie tylko z probiotykami, ale również magnezem, witaminą D3, czy kwasami omega3. Dlatego dawki ustalamy indywidualnie. Nie każdy ma wskazania na stosowanie probiotyków, choć coraz częściej jest to brane pod uwagę.
  • Kolejnym suplementem, który polecam prawie każdemu na początek współpracy, to kwas masłowy. Jest to substancja, która stanowi odżywkę, pokarm da naszych bakterii jelitowych. Fajny znajdziemy np. w aptece - Debutir – choć moim zdaniem lepszy jest kwas masłowy Aliness. Kwas masłowy poprawia pracę jelit, również będzie wpływał korzystnie na pracę naszego układu nerwowego, ale przede wszystkim nasza fora bakteryjna nam za to podziękuje.
  • W podstawowej suplementacji dla każdego widziałabym też B-complex, chodź znów nie zawsze. Jednak jeśli mamy go stosować, to bardziej polecam metylowany.  I rzeczywiście na 2-3 miesiące możemy go zastosować.
  • Można również przemyśleć suplementację Ashwagandą, ponieważ bardzo dobrze wpływa ona na układ nerwowy. Jest adaptogenem, czyli wspomaga nasz układ nerwowy. Adaptuje nasz układ nerwowy i organizm do stresu, czy innych trudnych warunków środowiska. Można ją suplementować przewlekle, stale, kilka miesięcy, czy nawet rok. Natomiast nie sprawdzi się ona w przypadku hirsutyzmu, androgenizacji i czasami może zaszkodzić nam w autoimmunologii. Choć okazuje się, że przy Hasimoto, Ashwaganda bardzo korzystnie wpływa, tak samo, jak w niedoczynności tarczycy. Dawki ustalamy indywidualnie, zazwyczaj jedna tabletka przed snem lub w ciągu dnia – to również jest zależne od wielu czynników.
Źródło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...