Na początek
poszukaj odpowiedzi na kilka pytań: co się wydarzyło w Twoim życiu zanim
zachorowałaś? Czy dzieliłeś z kimś przestrzeń, na co nie miałaś ochoty?
Czy zaszła wtedy jakaś sytuacja, która Cię dużo kosztowała
emocjonalnie? Czy do dzisiaj tkwisz w
czymś, czego nie chcesz?......... Zatoki to konflikt "nie móc czegoś
zwęszyć, coś mi tu śmierdzi (dosłownie, albo w przenośni), coś mnie
bardzo zaskoczyło, nie mogłam tego przewidzieć",...............Zatoki
zawalają się osobom które irytują sie na zachowanie bliskiej
osoby.....czy jest w Twoim odczuciu "coś" co Ciebie niepokoi w relacji w
bliskim otoczeniu? coś, co sprawia, że nie masz spokoju w relacji z tą
osobą, że nie wiesz co się zadzieje, że nie wiesz czy możesz ufać, że
"węszysz" czy aby wszystko w porządku itp.?.......... Dlatego masz
przewlekłe zapalenie zatok że jesteś w szynie , najpierw konflikt
rozwiązany i faza zdrowienia, a potem znowu faza aktywna i tak na zmianę
, ma to miejsce, kiedy nie rozwiążemy ostatecznie
konfliktu........jeśli ciągle rozwiązujesz konflikt i zaczynasz go od
nowa, to trwać to może latami. trzeba znaleźć przyczyny, choćby dlaczego
ciągle "węszysz" spisek, lub skąd brak zaufania, że będzie ok, że nikt
Cię nie oszuka................. jeśli chcesz rozwiązać problem zajmij
się tym, jak postrzegasz tę relację, tę osobę. jak spojrzysz na to samo
inaczej, tak, by nie wywoływało emocji, lub zrobisz coś, by być w
zgodzie z sobą (w oparciu o szacunek), Wybaczyć sobie i "komuś" na kogo
się złościsz i jesteś zirytowana że zachował sie nie tak. To ciało
zacznie inaczej reagować...........szukaj swojego problemu ,konflikt
jest w głowie..... antybiotyki utrudniają pracę bakteriom (które
PRACUJĄ) w fazie zdrowienia, ponieważ je wybijają. co wydłuża fazę
zdrowienia, lub ją upośledza/przerywa.
jeśli konflikt
nawraca, to należy znaleźć przyczyny, kiedy pierwszy raz wystąpił, od
czego się zaczęło i sprawę ostatecznie rozwiązać stosując np narzędzia
radykalnego wybaczania.......
Źródło
Bardzo ciekawe spostrzeżenia, muszę bardziej zwrócić uwagę na moją odporność.
OdpowiedzUsuńNiestety tak jest z zatokami, że bardzo często się zatykają.
OdpowiedzUsuń