wtorek, 21 kwietnia 2020

Badania wykrywające nowotwory piersi

Regularne poddawanie się mammografii jest uznawane za złoty standard wczesnego wykrywania nowotworów piersi, ale ważne jest, żeby znać prawdę o mammografii i zdrowiu piersi.
Po pierwsze, nie ma w zasadzie żadnych dowodów na to, że robienie corocznego mammogramu po skończeniu 40. roku życia ratuje życie.



Po drugie, mammografia przesiewowa nie jest łagodna. Rutynowe badania mammograficzne w ciągu ostatnich 30 lat doprowadziły do zdiagnozowania "raka" u 1,3 mln kobiet, ponieważ mammograf wykrył raka nieinwazyjnego przewodowego sutka.  Nie jest on nowotworem, ale rodzajem komórkowej anomalii, wraz z którą kobiety raczej umrą, a nie przez nią, ponieważ w większości przypadków niego nie przekształca się ona w raka piersi. Autopsje zdrowych kobiet po 40.-tce, które zmarły w wypadkach samochodowych, wykazały, że aż 40% z nich to miało. Terminy takie jak "rak" i "stan przednowotworowy" prowokują kobiety i ich lekarzy do zbyt agresywnego powstępowania w reakcji na wykrycie tych anomalii.W ogóle nie powinny być one nazywane nowotworami, ale powinny zostać zaklasyfikowane jako stany "łagodnych zmian pochodzenia nabłonkowego".
Dużo o mammografii napisałam TUTAJ.
Istnieje lepszy sposób na sprawdzanie zdrowia piersi. W przeciwieństwie do mammografii, która wystawia klatkę piersiową i piersi na promieniowanie, termografia wykrywa w tkankach piersi ciepło, które może mieć źródło w stanie zapalnym komórek. Można wtedy zareagować na stan zapalny w piersi i po 3 mies wykonać ponowne badanie termografem, żeby przekonać się, czy stan zapalny minął.
Jeśli masz bardzo jędrne piersi, mammogram może wykazać zmiany tam, gdzie ich nie ma, po prostu dlatego, że za pomocą mammografu trudniej jest uzyskać dokładny obraz zbitej tkanki piersi. W przypadku termografii nie ma tego problemu, poza tym termogramy są bardzo komfortowe, ponieważ w żadne sposób nie dochodzi do ściskania piersi. Wykorzystanie termografii może pomóc tobie i twojemu lekarzowi w prewencyjnym podejściu do poprawy zdrowia piersi na długo przed pojawieniem się w nich stanu chorobowego. Oczywiście najlepiej będzie praca z kimś kto rozumie zarówno mammografię, jak i termografię oraz zna tak ograniczenia, jak i zalety obu technologii.
Zwracanie uwagi na swoje piersi i dbanie o nie jest ważne - niezależnie od tego, czy masz w historii rodziny nowotwór piersi, czy nie. Zauważ jednak, że 2% wszystkich przypadków nowotworu piersi obejmuje odziedziczoną mutację takich genów jak BRCA1 albo BRCA2 (pierwszy niesie ze sobą większe ryzyko niż ten drugi). Mutacje obu tych genów są również kojarzone z nowotworem jajników. Ryzyko zachorowania na nowotwór piersi dla wariacji genu BRCA1 jest bliskie 65% i 16% w przypadku nowotworów jajników. Ponadto nie wiadomo, ile kobiet objętych badaniem miało niski poziom wit D3 (odpowiedni jej poziom może zmniejszyć ryzyko wystąpienia nowotworu piersi o połowę), albo regularnie spożywała alkohol (co zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwór), albo regularnie ćwiczyła, utrzymywało zdrową wagę, spożywało odpowiednie ilości jodu bądź jadło znaczne ilości warzyw i owoców (wszystkie te czynniki obniżają ryzyko). Nie można tak po prostu przypisać jakiejś liczby swojemu ryzyku zachorowania - należy uwzględnić tryb życia (czyli alkohol, wit D3, jod, ruch, waga, pożywnie).  (O zdrowiu piersi pisałam TUTAJ).
Jeżeli rozważasz zrobienie testów genetycznych, dokładnie rozważ motywy, jakimi się kierujesz. Tak jak w przypadku każdego badania genetycznego, niezależnie od tego, czy wyniki są dodatnie czy ujemne, nie ma żadnych gwarancji. Niezależnie od dokonanego wyboru ani od uzyskanych wyników, najpotężniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić dla zdrowia swoich piersi, jest pielęgnowanie pełnej miłości z nimi, prowadzenie zdrowego dla nich trybu życia oraz, jeśli się martwisz, obserwowanie zdrowia piersi z postawą pełną miłości własnej o troski o siebie, a nie z podejściem"wyszukaj i niszcz".

Źródło : (bardzo polecam)
Sekrety wiecznie młodych kobiet

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...